W 4 dzienniku prezesa, pisałem że jak cena Trona spadnie to prawdopodobnie dokupię i tak też zrobiłem. Dokupiłem TRX po cenie 0,016 $. Wcześniejsza cena zakupu to 0,020 $, uśredniłem w dół do 0,018 $. Zakupy zrobiłem na giełdzie Binance.
Zauważyłem ostatnio, że po przejściu Tethera na Ethereum sieć ETH zaczyna się przytykać. Jeżeli deweloperzy nic z tym nie zrobią to jakaś inna kryptowaluta może zająć jej miejsce, tą kryptowalutą może być np. Tron (TRX). Są to może zbyt daleko idące spekulacje, bo Ethereum jest w trakcie przechodzenia na PoS, co ma zwiększyć przepustowość sieci ale nie wiadomo kiedy to się stanie, bo prace trwają już od bardzo dawna. Obecnie sieć Tron jest bardziej skalowalna od sieci Ethereum.
Obecnie jesteśmy w sytuacji dość niebezpiecznej, BTC walczy ze wsparciem na wysokości 9300 i 9000 $, które jak zostaną przełamane mogą otworzyć drogę do większych spadków dla Bitcoina i co za tym idzie dla reszty kryptowalut. Pomimo to postanowiłem zwiększyć swoją pozycję na TRX, jeżeli spadnie to prawdopodobnie zrobię kolejne zakupy.
Posiadając Trony na swoim portfelu możemy je zamrozić i oddać głos, dzięki czemu będziemy otrzymywali darmowe TRX. Nie jest to może zbyt duży procent ale na pewno większy niż na lokacie w banku. Poza tym posiadacze TRX otrzymują co jakiś czas BTT co też może być dodatkowym źródłem zarobku. Ważne jest jednak, żeby pamiętać o tym, że cena TRX może się wahać o wiele bardziej niż procenty które otrzymujemy z zamrożonych Tronów. Dlatego pomimo plusów z pasywnego zarobku, może się okazać że po jakimś czasie w przeliczeniu na złotówki mamy mniej pieniędzy niż wcześniej, bo np. cena TRX dość mocno spadnie. Trzeba się z tym liczyć jeżeli chcemy inwestować w kryptowaluty, tu wzrosty i spadki cen o 50 % w przeciągu tygodnia nie są rzadkością.