Binance

W co zainwestować w 2019 roku

prognozy na 2019 rok

Kryptowaluty →

Kryptowaluty są po dużych przecenach w 2018 r. Większość krypto spadła przez ostatni rok o ponad 80 % i są obecnie tanie w stosunku do tego jakie były ceny pod koniec 2017 r. ale to, że są tanie nie oznacza, że nie mogą być jeszcze tańsze. Rok 2019 może być dla kryptowalut sprawdzianem użyteczności. Część tych które nie wnoszą nic nowego może nadal spadać, a te które będą wykorzystywane mogą zacząć rosnąć. Niestety ciężko obecnie wytypować faworytów.

Na początku sierpnia ma nastąpić podział nagrody na Litecoinie z 25 na 12,5 LTC za blok. Będzie to oznaczało obniżenie podaży nowych Litecoinów na rynku, co może pociągnąć za sobą wzrosty na tej kryptowalucie. Token SingularityNET (AGI) może też pokazać na co go stać, jeżeli zespół który pracuje nad sztuczną inteligencją dalej będzie rozwijał swój projekt. Ethereum (ETH) po przejściu na POS może okazać się też wielkim wygranym ale równie dobrze może coś nie wypalić i zamiast wzrostów będą spadki. NANO jest kryptowalutą, która ze swoimi darmowymi przelewami i dużą szybkością może sporo namieszać. Waluty takie jak ZEC czy XMR, które wspierają anonimowe transakcje, mogą również być ciekawą inwestycją ale bardzo niebezpieczną ze względu na możliwość zbanowania przez rządy poszczególnych krajów.

Spore spadki zanotować mogą natomiast kryptowaluty, które zostały stworzone tylko po to żeby wyciągnąć kasę od nieświadomych i naiwnych inwestorów. Niestety większość nowych kryptowalut może okazać się być zwykłym scamem.

Podsumowując rynek kryptowalut na 2019 rok, uważam że po dużych spadkach w 2018 r. weszliśmy w konsolidację, która może potrwać spokojnie rok czasu, co nie wyklucza tego że część kryptowalut może zaliczyć spektakularne wzrosty w tym roku, a część jeszcze bardziej spektakularne spadki. Należy obserwować rynek i nie napalać się na nowe ATH, jednocześnie trzymać rękę na pulsie żeby nie pójść na dno razem z tonącymi kryptowalutami. Może się również zdarzyć tak, że jakaś waluta zawalczy z Bitcoinem  o palmę pierwszeństwa i za rok BTC już nie będzie na pierwszym miejscu w kapitalizacji.

Akcje 

Uważam że na rynku akcji weszliśmy już w bessę, która będzie się dalej pogłębiała w 2019 r. Drogie akcje czyli głównie te ze Stanów Zjednoczonych będą miały okazję do sporych przecen. Niestety spadki na amerykańskiej giełdzie prawdopodobnie pociągną za sobą akcje z reszty świata. Co może oznaczać, że na GPW zobaczymy również spore przeceny. Jeżeli chodzi o polski rynek to może się zdarzyć, że zobaczymy w tym roku dołek i będą okazje do zakupów bardzo tanich akcji. Ogólnie w ostatnim czasie sentyment do polskiej giełdy jest bardzo negatywny, jak zachodnie rynki robiły nowe ATH to GPW nie była nawet w stanie wyjść z konsolidacji, co może oznaczać że dołki naprawdę są blisko.

Dużo będzie zależało od decyzji politycznych ale jest szansa że kapitał popłynie z rynków rozwiniętych do rynków rozwijających się w tym również do Polski. Jednak zanim zaczniecie zakupy akcji poczekajcie na porządne tąpnięcie, które może niestety wyrzucić niektórych graczy z rynku. Ci którzy przetrwają mogą w późniejszych latach dać sporo zarobić.

Podsumowując rynek akcji: bessa z możliwym dołkiem ale trzeba uważać bo sytuacja może się zaognić i wtedy spadki mogą się przeciągnąć na kolejne lata.

Kruszce (złoto, srebro) 

Całkiem możliwe że zaczęliśmy hossę na kruszcach. Złoto w ostatnich dniach pnie się mocno do góry, a srebro wyszło górą z konsolidacji. Zakładam że ten trend się rozwinie i będziemy obserwowali wzrosty na złocie i srebrze w tym roku, oczywiście przeplatane korektami.

Stosunek złota do srebra był ostatnio na wysokości 85, na takich poziomach historycznie rzecz biorąc byliśmy wtedy kiedy był dołek na kruszcach. Jest spora szansa, że teraz jest podobnie i ten stosunek zacznie się zmniejszać wraz ze wzrostem cen na złocie i srebrze, co oznaczać będzie że srebro powinno dać więcej zarobić niż złoto. Kiedy ten stosunek zbliży się do 30 to powinniśmy się zastanowić nad spieniężeniem kruszców ale nie zakładam że stanie się to w tym roku. Powinno to się stać wtedy, kiedy gospodarki zaczną odbijać, a jak na razie nie zaczęły jeszcze na dobre spadać.

Nieruchomości 

Uważam że jesteśmy w Polsce na szczycie bańki na nieruchomościach. Co oznacza że ceny w 2019 r. powinny zacząć powoli spadać. Nie wydaje mi się jednak żeby miały ustanowić dołek w 2019 r. dlatego na razie nie ma co się przygotowywać do zakupu nowych nieruchomości. Warto natomiast przemyśleć spieniężenie posiadanych.

Bardzo dużo niedoświadczonych i bez wiedzy osób zaczęło inwestować w nieruchomości pod wynajem, sporo ludzi, którzy naoglądali się youtubowych naganiaczy. Ta niewiedza może ich sporo kosztować. Obecnie kredyty są na historycznie niskich poziomach, nic nie trwa wiecznie i Ci którzy kupili mieszkanie na kredyt mogą mieć problem z ich utrzymaniem jeżeli stopy procentowe zaczną rosnąć w Polsce. Kolejna sprawa to demografia, rodzi się mniej dzieci niż umiera osób. Imigranci zarobkowi tratują Polskę tylko jako przystanek przed podróżą na zachód. Buduje się bardzo dużo nowych mieszkań (rośnie podaż) a coraz mniej jest chętnych na zakup (spada popyt). Nie da się oszukać zasad ekonomii.

Wiele osób uważa że mieszkania będą ciągle rosły i nie przekonuje ich fakt, że w ostatnim kryzysie gdzie Polska naprawdę mało ucierpiała, ceny mieszkań na zachodzie spadły o ponad 50 %. Dołek na mieszkaniach możemy mieć podobnie jak górkę na kruszcach, wtedy jak będziemy mieli odbicie w gospodarce. W tym roku raczej bym się tego nie spodziewał.

Weryfikacja prognoz na 2019 rok

32 komentarze do “W co zainwestować w 2019 roku”

  1. Pingback: Weryfikacja prognoz na 2019 rok – Blog prezesa
  2. no cóż, można powiedzieć że to szansa dla mnie bo w jakiś sposób inwestuję w kruszce choć już przerobione, a konkretnie w monety z poprzednich wieków (głównie XVII-XVIII wiek) 😉 mam że tak powiem inwestycyjny klaser na banknoty i monety do których wkładam najdroższe wersje żeby tam czekały na czarną godzinę albo na emeryturę 😉

    Odpowiedz
  3. Ze swojego doświadczenia wiem, że najlepiej jednak inwestować w nieruchomości.
    Od około 10 lat głośno jest o inwestycji w nieruchomości o charakterze hotelowym. Ja kupuję apartament, jestem jego właścicielem, a operator organizuje turystów, którzy będą wynajmowali lokal w czasie, kiedy mnie tam nie będzie.

    Odpowiedz
  4. witam, zainteresowalem się ostatnio bolenum…. nowa strona z wymianą kryptowalut w afryce…
    historia dość nieciekawa ale jeśli dobrze poprowadzą projekt to ma szanse na 100x a może nawet lepiej, prośba o zainteresowanie się tematem i uwagi.
    pozdrawiam

    Odpowiedz
  5. Witam. A czy w przypadku nieruchomości ktoś z Was interesował się crowdfundingiem? To dobry i bezpieczny kierunek? Wyszukałem trochę informacji o projektach w Polsce z których zysk wynosił od 7 nawet do 20% w skali roku. To całkiem przyjemny zarobek zwłaszcza, że na start nie trzeba posiadać dużego kapitału. Będę wdzięczny za odpowiedź

    Odpowiedz
    • @JogaMan a o jakim kapitale na start mówimy? 20tys? 50tys? Sam się nad tym zastanawiałem ale jeszcze nie zagłębiałem się w szczegóły. Grupowe inwestycje moim zdaniem mają potencjał w naszym kraju więc uważam, że warto spróbować. Jakiego typu i gdzie były te inwestycje o których wspomniałeś? To jakiś polski inwestor?

    • @Sambor tak to jest polskie Mzuri CFI – na start wystarczy jakieś 10tys PLN i możesz spodziewać się zysku 7-10% w skali roku. 20% o których pisałem to projekt zrealizowany w Łodzi. Mega fajny potencjał a warto zaznaczyć, że mocno działają teraz na Śląsku gdzie jest ogromne pole do popisu. Uczą się z każdym projektem i wyciągają wnioski co jest dobre bo słuchanie swoich inwestorów to podstawa w budowaniu dobrych relacji.

  6. Ciekawy artykuł. Ze swojej strony polecam zainteresować się domenami internetowymi, jest to ciekawa alternatywa a i rynek nie jest jeszcze przepełniony inwestorami.

    Odpowiedz
    • Już jest. Dodałem go ręcznie, filtr antyspamowy musiał go z automatu wyrzucić, nie wiem czemu.

  7. odnosnie akcji to male zainteresowanie jest rynkiem oze a wedlug mnie to jest rynek ktory moze mocno urosnac ze wzgledu na zawirowania z cenami pradu i zblizajacym sie rokiem 2020

    Odpowiedz
  8. Cześć!

    Też inwestuje w AGI (mimo że jest po za 20, a nawet po za 100) i widzę duży potencjał w tym projekcie. Jestem ciekawy jak się będzie rozwijał. Chociaż na ten rok projekt nie ma żadnych, oprócz 13 Mar TOKEN2049 in Hong Kong, zaplanowanych eventów!

    Jeśli chodzi o mieszkania to gdzieś trafiłem na artykuł, że największym % obcokrajowców, którzy kupują mieszkania w PL (za gotówke!) to właśnie Ukraińcy. Sam mam przyjaciela z Ukrainy, który przez kilka lat zanim dostał obywatelstwo powtarzał że wyjedzie zaraz po tym jak dostanie obywatelstwo polskie. I co? Do dzisiaj mieszka w PL, ożenił się z Polka i dobrze sobie żyją. Oczywiście też uważam że dużo z nich wyjedzie na zachód, ale nie tyle co się spodziewamy. A co do cen nieruchomości to się z Tobą zgadzam i nawet chciałbym żeby tak było!

    Co do kruszców to dowiedziałem się że warto zainwestować i sam ze sobą walczę od pół roku z zamiarem zakupu, ale problem w tym że nie wiem jak się za to zabrać. Na początku mojej drogi był sklep numizmatyczny w Szczecinie gdzie gość mnie zapewniał że ma duży wybór srebra. Co się okazało jakaś sterta starych brudnych monet! Później Mennica Skarbowa w Poznaniu gdzie mieli (bo na tą chwile wszystko wyczyszczone) zestawy po 10 czy 20 monet, ładnie zapakowane. Powstrzymało mnie tylko to że gdzieś przeczytałem że nie sprzedam tego bo jest dużo Spread i ogólnie to słaba inwestycja. Pod poprzednim filmem pytałem co myślisz o ETF na srebro. Z tego co usłyszałem w tym filmie to nie polecasz.
    A mi dokładnie chodzi o kontrakty na fizyczne srebro które “reklamuje” Independent Trader w swoim filmie z grudnia.
    Bije się z zamiarem kupna, lecz sprawdzałem notowania tamtej spółki, które znacznie spadły podczas kryzysu w 2008. Czy one mogą odbić się na cenie srebra podczas kolejnego kryzysu?

    Odpowiedz
  9. mlodyCynik.

    Zgadzam sie z młodym cynikiem i sam inwestuje w mieszkania pod wynajem. Uważam że siewzi gracze nie powinni inwestować. Przyczyna jest prosta tu juz jest duza konkurencja. Sam pracowałem u kolesia co miał pare kamienic pod wynajem i duzo sie nauczyłem. KLoles na bieżąco korzystał z porad prawników i opracowywał plany na najbliższy czas. Dużo sie nauczyłem. Dlatego inwestycje są dla mnie pomyślne. Jednak uważam że ludzie bez takiego doswiadczenia jak ja mogą sie spalić na rynku.

    Poważnego tąpnięcia się nie spodziewam. Jednak już widać ze developerom brakuje pracowników. Ceny materiałów idą w górę a stopy procentowe też.

    Ukraincy i wzrost zamożności mocno ratują rynek. Tylko pytanie co będzie jak nastąpi obniżka płac lub wzrost bezrobocia ? Który sie zapowiada.

    przez 2-3 lata. Będzie trudniej niż kiedyś. Warto chwile poczekać. Takie moje zdanie.

    Odpowiedz
  10. Długa pozycja gbp oraz rub i ropa. Krótka SP 500. Korelacja z giełdami amerykańskimi opóźniona o około 4-6 miesięcy. Warto kupić obligacje wenezuelskie. Pozdrawiam tych co czytają między wierszami.

    Odpowiedz
  11. Co Prezes myśli o oszczędzaniu w walutach obcych jako dodatkowe zabezpieczenie przed recesją? W trudnych sytuacjach Złoty zawsze traci. Może warto mieć trochę w dolarach, frankach lub funtach?

    Odpowiedz
    • W jakich walutach ty oszczedzasz ? I jakie proponujesz oczywiscie nie traktuje twojego zdania jako porade inwestycyjnej ale jako zwykła opinie :). Chodz dla mnie wartosciową

  12. Ceny nieruchomości nie spadną od razu, ale to są inwestycje na lata, więc dobrze Prezesie, że mówi się o pęknięciu bańki już teraz.

    Już teraz widząc wręcz owczy pęd za mieszkaniami (coraz większy odsetek mieszkań jest kupowanych typowo pod wynajem) banki zaostrzają kryteria kredytowania i niektóre z nich świadomie podnoszą prowizje( wzrosty na hipotekach r/dr były w 2018 roku dwucyfrowe), bo mają tylu chętnych na hipoteki, że mogą sobie pozwolić na ich dokładniejszą selekcję. Sam wiem coś o tym, bo jestem analitykiem w banku.
    Mieszkań do wynajęcia jest coraz więcej i poza sezonem, w którym mieszkań masowo szukają studenci, wynająć mieszkanie po rynkowych cenach nawet w takiej Warszawie wbrew pozorom jest już nieco trudniej niż jeszcze 2 czy 3 lata temu, szczególnie jeśli mieszkanie jest w kiepskim standardzie i lokalizacji (zwłaszcza, że w ciągu ostatnich 5-8 lat wynajem podrożał nawet 2-krotnie). Ludzie chcą wynajmować mieszkania w dużych miastach i to się nie zmieni, ale płacąc średnio 2000-2500 zł za dwupokojowe mieszkanie w stolicy nie chcą już mieszkać na obrzeżach miasta lub poniżej pewnego standardu (poza drożejącymi mieszkaniami drożeją również materiały wykończeniowe + robocizna, co z czasem zacznie hamować popyt na mieszkania pod wynajem). Pozostałych argumentów nie będę przytaczał, bo Prezes w zasadzie wyczerpał temat.

    Nie spodziewam się zapaści na rynku nieruchomości, ale w mojej ocenie w latach 2020-2021 są już dość duże szanse na to, że wzrosty cen się skończą, a kto wierzy w dalsze długoterminowe wzrosty, prawdopodobnie należy do tych ludzi, którzy zakredytowali się pod mieszkania na wynajem i uwierzyli, że “kto nie zarabia na wynajmie, ten przegrał życie”.

    Odpowiedz
  13. A ja wieże Prezesowi,jak bym słuchał kanału Prezesa od grudnia 2017 ,gdy ostrzegał przed parkowaniem Lamborghini na księżycu to tak 50.000zl by zostało.

    Odpowiedz
  14. Myślę podobnie jak Prezes. Mam dwa mieszkania na wynajem w super lokalizacji dla studentów. W tym roku akademickim pierwszy raz od pięciu lat był problem ze znalezieniem najemców. Czuje się, że idzie niż demograficzny. Więcej mieszkań nie kupuję. O srebrze myślę od paru tygodni. Z GPW wyszedłem kilka miesięcy temu. Zainwestowałem w listopadzie 2017 w USD w tzw. Life Settlements. Mam nadzieję, że za rok ,dwa będą zyski.

    Odpowiedz
  15. W nieruchomościach mamy boom, przebilismy górki z 2008 roku i dalej rośnie popyt (nie spada). Niskie stopy % będą w Pl minimum do 2020, Ukraińcy nie wyjadą masowo do Niemiec (masa rodzin kupuje u nas mieszkania, otwiera firmy a ich dzieci posyła na studia co oznacza że wiążą się z Pl na long). Deweloperka z kolei ma braki w zasobach ziemi i szuka juz czego do zabudowania. W miastach powiatowych dopiero w 2018 ceny wyraźnie poszły w górę i rosną. Polacy mają kupę kasy w oszczędnościach. Ponad 60 proc nieruchomości kupują za gotówkę! Dlatego nie przewiduję krachu w 2019. To jest długi wzrostowy trend który potrwa jeszcze minimum 3-5 lat do górki.

    W 2019 stawiam na kruszce, spadki na S&P, spadek Gbp (Brexit i okres chaosu po), umocnienie Jpy, umocnienie ropy i Cad.

    Sprawdzimy 01’01’2020 🙂

    Pozdrawiam
    Hubert

    Odpowiedz
  16. Osobiście jestem fanem kruszców ale mam wrażenie, że typowi giełdowi inwestorzy traktują je jako ostateczną ostateczność. To znaczy, że wszystko musi naprawdę mocno lecieć w dół, żeby wybiło znacząco kruszce do góry, niestety. Pytanie jak długo jeszcze obecny system oparty na zadłużonym dolarze jest w stanie się utrzymać, kiedy jedna wiaodmość generuje rekordowe spadki na wall street a kolejna duże wzrosty. Czy inwestorzy weszli już w stan histerii? Jak to świadczy o zaufaniu do światowej gospodarki?

    Odpowiedz

Dodaj komentarz